Krwawa reakcja władzy na bunt ludności w Kazachstanie
Po krwawo tłumionych protestach w kraju wciąż jest niespokojnie, w Ałmaty, największym mieście Kazachstanu w piątek wieczorem wciąż było słychać strzały, a na ulicach leżały ciała zabitych. W sklepach brakuje chleba, transport publiczny nie działa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz