Sanok,

wtorek, 30 czerwca 2020

Wspomnienie dnia 30.6.2020

1. Operacja na raka. To już chyba trzecia, w tym drugi zabieg w tej samej klinice. Lekarz najpierw mi powiedział że po co tak często się badam a potem jednak miał co wycinać.  

Kurcze a tak staram się zdrowo odżywiać.  Jem biojedzenie. Jem według ketogenicznej diety wegańskiej. W teorii rak powinien zdechnąć z braku cukru. A tymczasem tak nie jest i znowu wrócił.  

2. Po operacji źle się czuję. Jestem osłabiony. Idę do znajomych. Jeden z nich się nade mną modli. Zwracam uwagę że powinien używać oryginalnej nazwy postaci do której się modli i wymawiam ją lamanym hebrajskim na co on jakby w odpowiedzi odmawia nade mną długi tekst po hebrajsku.

3. Po operacji i odpoczynku poszedłem na trening.  Ćwiczyłem powoli i ostrożnie - w jednej parze z lekarzem jakby coś mi się spruło i bym miał wewnętrzne krwawienie.  Mimo tego słabego stanu chodziłem na rękach czy kopałem ciosy obrotowe. Potem poszedłem na brejkdens ale tylko cwiczylem kroczki. Nie szalałem.

Opr. Adam Fularz


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

niedziela, 28 czerwca 2020

Wspomnienie dnia 28.6.2020 r.

1. Z dworca nie miałem jak wrócić. Niebo na wynik wyborów zareagowało oberwaniem chmury. Punktualnie o godzinie 21-szej nagle lejło tak strsznie, że nie dało się wyjść z pociągu, bo na zewnątrz była ściana wody, 

Wskoczyłem pod zadaszenie peronu, ale z rynien woda przelewała się na osoby stojące pod wiatą, więc się schowałem w suche miejsce i czekałem w hali dworca. Przyjechali jacyś sportowcy, pływacy z Czech, ale nikt się z nich nie interesował polityką. Rzekomo otwarto granicę do Czech ale Slązacy nie mogą wjeżdżać do Czech.  Już widzę te kontrole i sprawdzanie, czy ktoś jest Slązak, czy zwykły Polak. 

Wybory? wyniki? Nikt z czekających się tym nie zajmował, mimo że lał deszcz i nie było co robić. Snułem się po hali dworca- mimo że miasto jest ponad stutysięczne, o godzinie 21-szej w niedzielę na dworcu cicho, pusto, nic się nie dzieje. Mocnio podupadła i gospodarka, i kolej. 

2. Na skateparku bardzo mocno mnie wypytywano o życie prywatne. Czy mam żonę, czy mam dzieci, czy mam rodzinę. Usłyszałem że najwyższa pora abym miał już dzieci, bo stary już  się robię, co jest prawdą. Namówiono mnie też abym skoczył na hulajnodze z wielkiego railingu, z jakiejś sporej rampy. co wydawało mi się samobójstwem. Męczyli mnie- aż dałem się namówić, co się zakończyło dzwonem, na szczęście miałem komplet ochraniaczy, w tym ochraniacz na plecach (chwilę wcześniej ktoś się mnir pytał, po co mi ochraniacz na plecy). Wypytywano mnie o pracę, zarobki, wszelkie hobby. Rozmaite osoby widziały mnie to tu, to tam, i wypytywały mnie bardzo, bardzo dogłębnie i dokładnie. Pytano mnie też czemu nie mam samochodu, na co odpowiedziałem że już miałem, i to jest tyko złudzenie, że jest się szybciej, bo samochód także angażuje czas prywatny, i to jest czasem bardzo dużo czasu, zwłaszcza jak jest tani i się psuje. 

3. Wakepark zaliczyłem pierwszy raz w tym sezonie, popływałem ze 30 minut i spadałem na chatę, bo nie dam rady bez przerwy pływać pół godziny. A moze dałbym, ale to nie jest już frajda. Pomogłem zamknąć wakepark skłądając różne kapoki i kaski,. odnosząc łejkbordy do magazynu. Za 75 minut z góry kupione wydałem 120 zł. 

4. Aby dojechać na wakepark poszedłem na pociąg, ale ten się spóźnił i to solidnie, z 50 minut. Dlategoteż poszedłem do chaty po hulajkę i pojechałem na hulajnodze, z łejkbordem na plecach. Dało radę. Na dworcu spotkałem kolegów i rozmawiałem z nimi o ostatnich wydarzeniach. Oni mówili ze tzdalne egzaminy piozwalają studentom oszukiwać, że wszyscy przy tych egzaminach na odległość piszą je z pomocą innych osób. I że się przez ten czas od marca 2020 nic nie nauczyli, że mają wakacje, a egzaminy polegają na ściąganiu w domu. Nauka wirtualna, i umiejętności też wirtualne, hahaha. Gdy trafisz do takiego specjalisty, bój się.   

5. Pojechałem na park trampolin, będąc w nim jedyną osobą. Na targowisku obok kupiłem kiszonych truskawek, kiszonych śliwek, kiszonych szparagów. Są to moje ulubione smakołyki dla wegan. 

6. Rano jakoś w ogóle nie mogłem się zebrać, nadaremnie szukałem informacji o programach wyborczych kandydatów. Witryna która je pokazywała, była zepsuta. Nie działała na 6 czy 7 różnych przeglądarkach na 3 urządzeniach na dwóch różnych łączach. Zadzwoniłem do osób które prowdziły tą witrynę, ale mi nie uwierzyły, więc musiałem wysyłać cztery printscreeny różnych przeglądarek z zepsutą stroną www, co i tak nic nie dało, bo owej witryny nie naprawiły. Wydaje mi się że przesadzono z wymogami sprzętowymi i nie zauważono że wiele osób ma stare przeglądarki i komputery. Jakiegoś bardzo nowoczesnego tableta czy telefonu celem przeprowadzenia testu doboru kandydata do moich poglądów- nikt mi nie chciał pożyczyć. Rodzina twierdziła że zepsuję, a znajomych żadnych o to nie męczyłem, bo było dość rano. 
--
opr. Adam Fularz

Osoby przypadkowo spytane o wybory prezydenckie- deklarują brak chęci udziału w głosowniu

Zielona Góra, 28.6.2020

Osoby przypadkowo spytane o wybory prezydenckie- deklarują brak chęci udziału w głosowniu

Osoba nr 1- sportowiec z kadry Polski, jest niezainteresowany polityką, nie ma na to czasu, nie głosuje

Osoba nr 2- 21- latek, poglądy wolnorynkowe w sferze społecznej jak i ekonomicznej. Nie ma na kogo głosować, są albo kandydaci konserwatywni w sferze społecznej i liberalnui w sferze gospodarczej, albo na odwrót. Nie znalazł kandydata liberalnego w obu kwestiach, jest niezainteresowany udziałem w wyborach

Osoba nr 3- pasażerka autobusu, pogldy proekologiczne. Nie znalazła żadnego kandydata, nie weźmie udziału. 

opr. Adam Fularz na podstawie pogłębionych wywiadów od godz. 12.30 do godz. 14.20. Ankieta miała charakter wywiadu pogłębionego ze spotkanymi osobami.  

Uratujmy wybory. Serwis Latanikwyborczy.pl nie działa, ankieta się zepsuła

Zielona Góra dnia 28.6.2020

Zepsuty serwis "Latarnikwyborczy.pl" pokrzyżował pnany wielu osób które zamierzały głosować i zorientować się w poglądach kandydatów

Jak ustaliła redakcja serwisu Polish News Agency, w chwii obecnej witryna www.latarnikwyborczy.pl nie działa. Zepsuła się. Dział ankieta nie wyświetla ankiety. Sprawdfzałem u siebie na 5 przeglądarkach na 2 urządzeniach, dzwoniłem tez do osób z rodziny u których również efekt działania ankiety jest podobny, czyli jest to biały ekran. 

Redakcja zwraca się do serwisu Latarnikwyborczy.pl o "uratowanie wyborów" szybkie wdrożenie działań naprawczych takie jak udostępnienie odpowiedzi kandydatów na poszczególne pytania kwestionariusza. Niestety... Telefon rzeczniczki p. Małek- milczy. Próby kontaktu nie powiodły się. Nagrałem się przed chwilą na skrzynkę głosową p. Katarzyny Małek z CEO, prosząc ją o reakcję. 


Oto co redakcja wysłała do p. Katarzyny Małek z serwisu Latarnik Wyborczy dzisiaj rano:

do CEO
Witryna LatarnikWyborczy.pl


Szanowna Pani Katarzyna Małek

Dzień dobry, 
Chciałem sprawdzić na kogo zagłosować przez witrynę Latarnikwyborczy.pl
Chyba źle Państwo oceniają sprzęt swoich użytkowników. Nie mam nowego sprzetu mimo że prowadzę wydawnictwo (nie stać mnie, mam duzo innych wydatków). Na 5 przeglądarkach, na 2 urządzeniach, nie działa nic, tylko na Internet Explorer cokolwiek pokazało. Nie udało mi się w ogóle uruchomić tej witryny "ankieta", za to pokazało mi jakieś wyniki jakbym już oddawał jakieś głosy, odpowiadął na pytania, co nie miało miejsca. Witryny w ogóle nie udało mi się uruchomić.

Przesyłam to co wypluwa Państwa witryna w dziale "ankieta" (...)

opr. Adam Fularz dla Polish News Agency





piątek, 26 czerwca 2020

Wspomnienie dnia 25.6.2020: Wizyta w pogorzelisku gospodarki rabunkowej


Wspomnienie dnia 25.6.2020

1. Pojechałem do kolegi a raczej przyjaciela który polerował swoje BMW. Było już póżno, 11-ta w nocy, a on ścierał lakier różnymi gramaturami papieru ściernego, próując uzyskać jak najlepszy polysk. Te BMW to było jego obecne hobby i wchłaniało jego cały czas wolny. Trochę po nim jechałem- że jakby zliczyć czas jaki wywala na swój samochód, to szybciej zaszedłby piechotą. On za to opowiadał mi o autofilii i o seksie z samochodem, nieco żartując o popychaniu go w rurę wydechową. Była już noc, musiałem wracać autobusem nocnym, i o dziwo już na pierwszych, zupełnie odludnych przystankach wsiadło nawet nieco osób. 

2. Brejkdensowałem tego dnia od 18.30 do 22-giej, byłem na dwóch treningach. Spadała mi ta czapka brejkdensera, normalnie ma ona gumkę, ale to gdześ odpadło. Próbuję się kręcić bańkę, czyli obracac się na bani- czyli na głowie. Następnego dnia zwykle mam strupy i schodzi mi skóra, mam już też mało włosów na czubku głowy, boję się że czeka mnie kółko na czubku głowy niczym u graczy w capoeira. W tej sztuce gry głowa jest dodatkową kończyną- na niej się staje, nią się uderza. 

3. Oglądaliśmy debatę prezydencją z kanału "Zjedz Mielonego" w konserwatywnej sieci społecznościowej . Ktoś wziął debatę kandydatów z rządowego kanału telewizyjnego, powycinał z kontekstu fragmenty wypowiedzi i poskładał na nowo. W efekcie homofobiczny kandydat obiecywał coś zupełnie przeciwnego niż homofobia, wszyscy oni machali jakimis pisemkami erotycznymi jako dowodami i mówili o długości swoich "instrumentów". Parę razy parsknąłem śmiechem. 

4. Przyjechał do naszego miasta homokandydat na prezydenta. Był bardzo silnie bohaterem social media, przyszły lokalne "furasi" czyli futrzaki w strojach z mang (poprzebierane za wielkie pluszowe zwierzęta). Przyszło nieco seksmniejszości, ale dominowały wyraźnie osoby bardzo młode- młodzi nastoletni geje i młode lesbijki, które potem i tak wyjadą z Polski, bo ledwie 50 km dalej mają już więcej praw. Być może rację mają różni prawacy- że chodzi o hajs, o te podatki. Jak są w homozwiązku to po stronie niemieckiej zapłacą mniejsze podatki niż po polskiej jak się wspólnie rozliczą i tyle. I jeszcze mogą adoptować dzieci. 

W Polsce tak nie ma za bardzo, gejom dzieci do adopcji nikt nie daje. Nie wiem czy to ma sens. Moja sąsiadka na przykład jest bardziej męska niż wielu facetów. Mieć ją za matkę to jak mieć ojca. Z kumplami mówimy na nią "facetka". 

Autorzy polskich regulacji prawnych żyją chyba w zupełnie innym świecie. Są chyba przekonani że geje i lesbijki wykorzystają dzieci seksualnie, jeśli im się je da do wychowania. U nas w mieście znam z widzenia homorodziców, i w ogóle się nie kryli że wychowują dzieci jednego z nich jako para dwóch gejów, jeden z homorodziców nawet został szefem tej rady rodziców w szkole ich dzieci.  

Jak na razie, z mojego miasta jeden z młodszych gejów wyjechał, bo jak mi opowiadał, chce założyć rodzinę, poznać jakiegoś geja i adoptować dzieci. Jako że u nas w mieście sporo ludzi i tak pracuje po stronie niemieckiej, to tylko zmienił adres pod który wraca z pracy do domu, na adres w Niemczech. I tyle go widziałem. Nigdy po tej rozmowie już go nie ujrzałem.

Nie mi oceniać, kto ma rację w tym sporze. Role płciowe dzisiaj się nieco pomieszały, mój kolega zwrócił mi ostatnio uwagę że mijała nas parka w której mężczyzna miał bardziej obcisłe spodnie niż jego laska.  Na skateparku w niektóre dni najpopularniejszy kolor męskich ubrań to różowy. Gdy pytałem się jakiegoś z rodziców, o co z tym chodzi, on stwierdził że te dzieci są queer. Myślę że przesadza, ale z pewnością wiele się zmieniło. 

5. A tak, skatepark. Wpadłem na chwilę, i jakiś knypek pokazywał mi jak się robi tail whipa, jeden z trików. Opadła mi wara, bo mały typek był bardziej sprytny, bardziej kumaty i dużo bardziej ogarnięty ode mnie. Sam mi zaproponował że mnie nauczy. W ogóle miałem wrażenie że na owym skejtparku jest kimś takim jak szef wilczego stada- mały, niewielki, samiec alfa stojący gdzieś w cieniu, z tyłu, na końcu. 

6. Byliśmy w lesie odrzańskim Oderwald. Jest to mniej więcej to samo co Szpreewald, odległa o sto km dalej główna atrakcja turystyczna sąsiedniej Brandenburgii. Tylko że w Polsce po 1989 roku nastała gospodarka rabunkowa. Nie chodzi o to by ciągle i długofalowo zarabiać na puszczy z dochodów z turystyki, ale aby ją jednorazowo wyciąć i skasować za drewno, aby podreperować budżet państwa za czasów swojej kadencji. 

Wycięto tą starą puszczę znad Odry już niemal w 60 %, pozostały nieliczne fragmenty 300-letniego na oko starodrzewu. Przed wojną można tutaj było pływać na łodziach niczym po Szpreewaldzie, teraz w Oderwaldzie nikt już nie organizuje podróży łodziami. Ale mój brat miał jeszcze to szczęście, pływać łodzią po Oderwaldzie. Raz jakiś mieszkaniec z okolicy samemu spiętrzył kanały, i uruchomił wypożyczalnię sprzętu czy też sam woził ludzi, i mój brat się jeszcze załapał. Ja już nie.  

Szliśmy kolo wielkiego dębu, pod którym przed wojną była ławka. Rozmawialiśmy o zrujnowanych budynkach jakie tu odkryliśmy. Była tutaj restauracja oraz atrakcja tusrystyki- wielka altana zrobiona z kory. Leżąc na czymś co przed wojną prawdopodobnie było wg dokumentów- miejską plażą, rozmawialiśmy o sensie wyborów, o polityce. Mój kolega był zdania że politycy reagują tylko na argument siły, i mi też tak się wydaje. 

Twierdził on że jak jakiemuś kandydatowi za jego nienawistne ataki pod adresem jakichśtam grup nikomu nie szkodzących- obije się ryj, to taka osoba, taki kandydat dopiero wtedy zacznie myśleć, że zrobił coś złego. Ja mam wrażenie że politycy reagują ponadto jeszcze jedynie na pozwy sądowe. Wezwania przedsądowe już nie robią na nich zbytniego wrażenia. Dopiero jak już sprawa idzie pod sąd, to zaczynają myśleć, co zrobili źle. 

 Adam Fularz

Zapytaj kandydatów na urząd prezydenta o wszystko. Oto ich odpowiedzi.

Portal internetowy wykop.pl nieco zdemokratyzował sztywne ramy kampanii wyborczej. Oto co uzyskał od kandydatów na urząd prezydenta jurysdykcji Rzeczpospolita Polska:

"Wykopowicze, 

w ciągu ostatniego tygodnia mogliście wziąć udział w akcji #prezydenckieama2020 - czyli AMA (Ask Me Anything) z udziałem kandydatów na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w wyborach 2020. Wydarzenie to było jednym z nielicznych miejsc w polskim Internecie, w którym kandydaci na Urząd Prezydenta mogli odpowiadać bezpośrednio na pytania zadawane przez wyborców. A pytań było naprawdę wiele: 11 000 komentarzy, ponad 25 000 wykopów oraz najważniejsze - ponad 12 mln zasięgu całej akcji! Wykop kolejny raz pokazał jak ogromną siłą są jego Użytkownicy!

Jeśli jesteście ciekawi jak wypadła akcja, poniżej publikujemy podsumowanie wydarzenia Prezydenckie AMA 2020

Władysław Kosiniak-Kamysz, link do AMA:https://www.wykop.pl/link/5561363/
Krzysztof Bosak, link do AMA:https://www.wykop.pl/link/5565311/
Paweł Tanajno, link do AMA:https://www.wykop.pl/link/5566945/
Stanisław Żółtek, link do AMA:https://www.wykop.pl/link/5568871/
Szymon Hołownia, link do AMA:https://www.wykop.pl/link/5571397/

Dziękujemy Wam za udział w wydarzeniu, wiele merytorycznych pytań i ciekawych dyskusji pod znaleziskami. "

Wybrał Adam Fularz na podstawie wykop.pl


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

wtorek, 23 czerwca 2020

Wspomnienie dnia 23.6.2020

Wspomnienie dnia 23.6.2020

1. Wyszedłem ze skateparku jakieś 60 minut temu, o 22.20. Gdy wychodziłem, jakiś bardzo młody nastolatek na głos śpiewał niedawno bardzop głośną piosenkę o patointeligencji rapera Maty. 22-ga to pora kiedy ostatni rodzice przychodzili pozabierać dzieci ze skateparku i to oni poza małolatami byli słuchaczami tej liryki. Dziwne- małolat znał jej słowa na pamięć, na blachę, chyba mu ten tekst bardzo pasował, być może sam aspirował do statusu patointeligencji. 

Młodostarzy. Te nastolatki dzisiaj są bardzo kumate. Są jakoś zbyt dojrzali jak na swoje lata, zbyt chytrzy i przebiegli. Bardzo dużo wiedzą na różne dziwne tematy. 

2. Kot mnie znów dziabnął pazurem, polała się jucha, pani lekarz (akurat była obok) dała mi husteczkę higieniczną do starcia krwi z rąk. Kotek w parku przy tutejszym pałacu to taka loteria. Lubię go głaskać ale co drugi czy co 3 raz kończy się to juchą. Raz się mizia i nie drpanie, innym razem drapnie pazurkiem. Głaszczę też kota sąsiadki ale dzisiaj coś mu kapało z pyska. Jest już stary i mocno kuleje. Ma inne znajome koty, jego kumpel inny kot ostatnio tutaj siedział obok z wenflonem -chyba założonym na stałe. Starzy ludzie i ich równie stare koty. 

Ostatnio coś dużo zarazków łapię. Też znów samemu miałem 3 czy 4 kleszcze ale poznajdywałem je nim się wbiły. A może jakiś się wbił, a ja tego nie wiem? Już się tym tak nie przejmuję, piję jakieś zioła. Zauważyłem że po tych ziołach mnie mniej kąsają, bo mój kolega po spacerze przez lasy wyspy Wolin miał ze 20 czy 30 kleszczy conajmniej, a ja znacznie mniej mimo zrobienia tej samej trasy po lasach wspólnie.

3. Zepsuła mi się hulajnoga. Ciężko to naprawić zresztą wszystkiego samemu nie zrobię, teraz jest 11-ta w nocy a ja wciąż ogarniam swoje sprawy. Tak się stęskniłem za hulają że od jakichś łepków pożyczyłem na przystanku czekając na autobus i katowałem przez kilka minut trika zwanego tail whip. Dziwne- kiedyś, zanim kupiłem wyczynową hulajkę, nie pomyślałbym że to takie fajne- hulaja wyczynowa w zasadzie uzależnia. 

4. W banku chciałem złożyć wniosek o tarczę PFR ale- na moim kompie stacjonarnym u mnie na chacie ten wniosek mi nie działał, poszedłem więc do banku. W banku trwało ze 20 minut nim znaleźliśmy wspólnie w programie do bankowości, jak złożyć ów wniosek. Po czym się okazało że kupa- ja już zawiesiłem działalność a nie można jej zawieszać aby dostać te środki z PFR. Środki te by mnie się przydały bo żrę dużo jedzenia i na serwery powoli mi nie styka hajsu. Moje wydatki ostatnio to jedzenie, domeny, serwery i jakieś sportowe zajawki tylko. Gdy będę żarł w tym tempie to wkrótce zeżrę cały hajs jaki mi został, a kupuję szamę też rodzicom.

Dziwiłem się temu formularzowi wniosku. Że jak się straciło obroty, czy przychód, to oni sypną hajsem. Jaki to ma sens ekonomiczny? Przecież gospodarka jest już zupełnie inna - a ten program PFR-u podtrzymuje to co było. Tamtej gospodarki tymczasem już nie ma. Widzę skwaszone mordy ziomeczków którzy na przykład bawili się w brejkdens i prowadzenie imprez jako nawiacz/ konfenansjer, a teraz stracili to wszystko. 

Dzisiaj co prawda brejkdens znowu był, poszedłem na zajęcia, ale mina ziomka co to prowadzi wyrażała jego los. Kiedyś to on utrzymywał rodzinę z brejka i imprez, a teraz jest chyba inaczej. 

Imprez w klubach nie ma. Nie wiem w zasadzie czemu. U nas w naszym regionie jakiś pandemiczny wirus szalał w listopadzie ubiegłego roku, ziomeczek od brejka mówił że wtedy frekwencja nagle spadła o 70 %, że tylko co 3-cie dziecko przychodziło. Że całe bloki były chore i że rodzice dzwonili że nie przyprowadzą dzieci bo wszyscy w całym bloku mieszkalnym są chorzy z gorączką. To było w listopadzie 2019. A teraz? Nie wiem, mam wrażenie że u nas tego już tyle nie ma. Ludzie znowu palą dżointy wspólnie w kółku, jak przed tą pandemią. W weekend na festiwalu nad rzeką było ze 300 osób. 

5. Fatalnie spałem w nocy, i jak się okazało- nie ja jeden. Czy przegadujecie dziennie tyle czasu ze swoimi ziomeczkami aby usłyszeć od dwóch czy trzech z nich że także źle spali tej ostatniej nocy? 

6. W autobusach był dziś tłok i to trochę przesadny. Powinny chyba częściej kursować. Zatłoczony był przegubowy autobus linii która kursuje raz na półtorej godziny. Teraz pościnali masę kursów i nie jest łatwo się poruszać. Dzisiaj jechałem z 5 czy 8 razy autobusem chyba...Z targu przytaszczyłem ze 20 kilogramów żarcia, samych warzyw i owoców, starczy może do soboty. Kupiłem fenkuły po 5 złotych czy biotruskawki po 10 zika za kilo (cena promocyjna, jak mówiła ogrodniczka co je sprzedawała). 

Muszę samemu z rodzicami to zamrażać na zimę bo przecież biotruskawek w wersji mrożonek nie kupię. A truskawek o smaku chemii jeść nie chcę, więc muszę wszystko sobie samemu kupić (po stestowaniu smaku na targu), obrać, przywieźć, popakować, mrozić, wekować. Bezsensowne to jest bo w mojej okolicy większość mi znanych osób tak robi. W sklepach mrożonki strach kupić bo przecież wiemy jak smakują truskawki w wersji nie-bio, i jakim chemolem mogą one jechać w smaku.  Więc samemu to robię. 

7. Wybory? Mało kto w ogóle jeszcze o tym wspomina. Jedynie w bibliotece, gdzie byłem czytać gazety, przestawiano meble bo idą wybory i trzeba będzie urnę ustawić. Trochę nie czuć w ludziach już tej nadziei, że one cokolwiek zmieniają. Ktoś zauważył że karty do głosowania, jakie już rozdano w Monachium- nwet pieczęć miały nabitą tylko na oryginale a same karty- wraz z pieczęciami- po prostu skserowano. Takie to smutne dość, że ktoś nie rozumie że w ten sposób ludzie już w ogóle tracą nadzieję że ktoś tych wyborów nie oszuka. Bo - co to za sztuka skserować więcej kart do głosowania? Nie tak sobie wyobrażałem te procedury wyborcze.

Mimochodem ktoś wspomniał jako dżołk, że jeden z kandydatów o poglądach antyLGBT został pokazany w rządowej telewizji - gdy jego wiec wyborczy sąsiadował w pochodem LGBT który chyba przeciwko temu kandydatowi protestował. Oto doszło rzekomo do manipulacji- flagi LGBT wycięto z ujęcia video a z demonstrantów przeciwko kandydatowi sztucznie drogą manipulacji obrazem- zrobiono w telewizji jego zwolenników. Po czym w ciągu dnia słyszałem ze 2 czy 3 razy że telewizja pierze mózgi i że generalnie jest to mało wiarygodne medium (chodziło ogólnie o telewizję, nie o jakiś specyficzny kanał czy program). Ktoś też najeżdżał ogólnie na dziennikarzy i miał złe zdanie o mediach w ogóle. Ja tymczasem mam wrażenie że media zanikają. Coraz rzadziej po nie sięgam- owa pandemia spowodowała że mam mniej czasu i nie mam możliwości nawet w owe media zerkać. 

8. Dzisiaj znów świeciło słońce i nie znalazłem nawet chwili by się jakoś poopalać. Cały dzień gonitwy...

Adam Fularz

Po Polsce krąży 4 tysiące sekstaśm obecnych polityków. Czy są oni szantazowani?

Jak podał portal wykop.pl, reżyser Patryk Vega na swoim profilu w YT umieścił szereg filmów z nagraniami wypowiedzi śledczych badających seksafery polityków. Współżyli oni rzekomo np. z osobami nieletnimi. Istnieje wiele kopii zapasowych pozwalających korumpować polityków spoza terytorium Polski. Kopie zapasowe prawdopodobnie nawet 4 tysięcy nagrań seksu z udziałem polityków wywieziono rzekomo na Ukrainę. Prawdopodobnie dla wielu osób ów temat nie jest niczym nowym. 

Teraz słucham wypowiedzi komitetu zespołu śledczych d/s zagrożenia bezpieczeństwa państwa, na temat zagrożenia bezpieczeństwa Polski krążącymi 4 tysiącami sekstaśm. Pozwalają one zdalnie sterować polityków robiąc z nich niemalże zdalnie sterowane drony.  

opr. Adam Fularz na podstawie filmu video "Agent CBA oskarża..." 

poniedziałek, 22 czerwca 2020

Wspomnienie dnia 22.6.2020

Dzień 22.6.2020

1. Od rana biegałem nie mogąc wszystkiego pozałatwiać. Matka od rana popędzała mnie po zakupy a ja tymczasem próbowałem się oprać i obgotować. Dzisiaj dwa razy -rano i wieczorem prałem swój bezrękawnik oraz skarpetki. Za każdym razem woda była brudnoczarna. 

2. Nie wiem ile dziennie wydaję ale sam cukier dla rodziców kosztował mnie dzisiaj jakieś 45 złotych.  Nie kupuję rafinowanego cukru a ten nie rafinowany kosztował mnie jakieś 30 złotych za kilogram i był z trzciny. Kupiłem też dwie paczki cukru z brzozy. Kupiłem też dwa łożyska do hulajnogi oraz rękawiczki bo zapomniałem ich dzisiaj na hokej. Na hokeju popełniłem kilka błędów a w szczególności to ledwie jeżdżę na rolkach a skręcać umiem w jednym kierunku tylko...Koledzy jeszcze grali do 11 tej.  Ja zaś jeździłem tylko do 22giej bo zlikwidowano ostatni autobus komunikacji miejskiej i muszę się zrywać wcześniej z hokeja.  Kursował kiedyś o 23.10 i już nie kursuje od czasu pandemii koronawirusa SARS-CoV -2. Ludzi w tym busie o 22giej było dość sporo. 

3. Dużo rozmawiałem z przyjaciółmi i znajomymi. Jakiś taki gadatliwy byłem. Z sąsiadem poszedłem zioła zrywać. Trafiłem na dzikie wiśnie i sarnę ledwie 5 metrów ode mnie.  Nie wiem czy zwierzęta już nie wyczuwają zapachu wegana?  Mój kolega raz w nocy na biwaku wpadł na wielkiego jelenia po omacku bo robiliśmy muzykę- bitboxy i nawijki junglowe - i zwierzęta czasem podchodzą z nudów. Strasznie się przestraszył tak wpaść po ciemku na wielkie zwierzę. Te dzikie zwierzęta też są bardzo dziwne ostatnio - jakby aż wchodziły w drogę, same się napatoczają. Mieszkają zresztą także w mieście więc nie jest to przypadek. 

4. Kolega mówi że musi kupić samochód osobowy.  Że nie chce jeździć autobusem do pracy bo pracuje na budowach i w dodatku po stronie niemieckiej. Że nie ma ochoty mieszkać u rodziców. Ja mu zaś opowiadam o tym że drastycznie zminimalizowałem swoje cele życiowe.  Mówię mu że w Niemczech system jest tak skonstruowany że nie zawsze trzeba mieć samochód i że może powinien choć spróbować egzystencji bez samochodu. Jest to możliwe po stronie niemieckiej bo po stronie polskiej granicy już tak nie jest. Tłumaczę mu że ma nadejść silny kryzys finansowy i powinien bardziej oszczędzać. 

Nie posłucha mnie. Nie przekonam. On już nawet nie chce nikogo wozić swoim samochodem bo opowiada że dla niego jest to godzina dłużej mycia samochodu w tygodniu niż gdy wozi tylko siebie. Że ludzie nie mają chęci zrzucania się na benę do fury a on nie lubi się bawić w przypominanie.

Hmm. Mówi że ma już dość pracy po polskiej stronie granicy. Że chce zarobić na godne życie. Ja mu opowiadam o osobach które swoje życie zamieniły w pasmo niewolnictwa. Że może i coś zarabiają i kupują swoje zachcianki ale nie mają nawet czasu by pojechać na nowym rowerze jaki kupili.  Nie mają czasu na przyjaciół czy znajomych. Ja ledwie znajduję kilka chwil dziennego czasu dla siebie.  Zwykle jest to dopiero w autobusie gdy mam chwilę dla siebie. ..

Dzisiaj w ciągu dnia nie miałem czasu odpocząć. Może z 300 sekund leżałem na słońcu nim musiałem znowu coś ogarnąć. Tylko tyle odpoczynku. A co mają zrobić ci którzy chcą w życiu ogarnąć dużo więcej?  

Adam Fularz 




--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Pytania do KPRM- dot. polityki ludobójstwa słabszych użytkowników dróg publicznych

Pytania do KPRM

dot. polityki ludobójstwa słabszych użytkowników dróg publicznych

Szanowni Państwo. 
W Polsce dokonano ludobójstwa tysięcy osób, w sposób wątpliwy morlanie. Dokonano drastyczej redukcji polskiego PKB (ludobójstwo to strata PKB który nie powstanie w wyniku śmierci) w imię rozwoju motoryzacji indywidualnej. Zabito wiele tysięcy osób dla watpliwych celów które można osiągnąć w inny, zrównoważony sposób, bez zabijania kogokolwiek.

Czy władze RP zamierzają umożliwić dyskusję nad zmianą prawa o ruchu drogowym? W Polsce nawet nie jestem w stanie ustalić kto odpowiada za obecne przepisy. MSWiA wskazuje na MI, zaś MI wskazuje na MSWiA. 

Mam wrażenie że mają Państwo "ludobójczy bałagan". Do tego przez rok czy dwa coś się proponuje, a nagle ktoś wywraca cały stolik proponowanych zmian w prawie nadal stawiając na dość ludobójcze polityki. Nie wiadomo, kto to jest, bo debata jest niejawna i zakulisowa. 

Czy można otrzymać informację o przebiegu tych prac legislacyjnych? Czy mogą Państwo te propozycje zmian w prwie  o ruchu drogowym dyskutować w sposób jawny? Nie chcemy by ktoś dał np. lapówkę celem kontynuowania praktyk ludobójstwa ponieważ na ludobójstwie na drogach zarabiają jakieś firmy...

Myślę że zatrudniają Państwo osoby bez znajomości przepisów prawa oraz osoby o cechach ludobójców, czego efektem jest wątpliwa moralnie rekordowa śmierrtelność na drogach w tej jurysdykcji. Są miasta gdzie odnotowano rekordy śmiertelności w przeliczeniu na 1000 mieszk., jak Nowy Sącz. 

Po stronie niemieckiej jest znacznie mniej wypadków drogowych i prawo jest odmienne.  Oto jego opis:


Poza tym poszukaj sobie 30km/h lub Tempo 30 Zonen Powyżej masz jeden przykładowy obrazek.
Jakbyś jednak wolał język polski to:
https://www.prawodrogowe.pl/informacje/statystyka/niemcy-pieszy-chroniony-przed-wejsciem-na-jezdnie-jednak-nie-na-

Przejścia dla pieszych. Pieszy jest chroniony już w trakcie zbliżania się do przejścia dla pieszych z wyraźnym zamiarem przejścia. Pojazdy (z wyjątkiem szynowych) muszą umożliwić przekroczenie jezdni pieszym i osobom poruszającym się wózkami inwalidzkimi, cały czas gdy widocznym jest ich zamiar skorzystania z przejścia. Tu trzeba dodać natychmiast, iż przejścia dla pieszych wolno tworzyć jedynie w obrębie obszaru zabudowanego i nie na ulicach, na których dozwolona jest prędkość powyżej 50 km/h.Czyli inaczej pierwszeństwo piesi mają przed i na przejściach w obszarach zabudowanych i najczęściej tam, gdzie prędkość wynosi 30 m/h. Na pozostałych przejściach piesi tego pierwszeństwa nie mają.Spotkamy tu dwa typy przejść dla pieszych: tradycyjna zebrę, oznaczoną znakami drogowymi, oświetloną i tu obowiązuje ochrona pieszego, przed wejściem (4-6 m). Zebry budowane są na obszarach zabudowanych i tam gdzie prędkość jest uspokojona. Drugi rodzaj przejść to tzw. bród -Fußgängerfurt. Charakteryzuje się miejscowym obniżeniem chodnika do poziomu jezdni i z reguły azylem między pasami. Nie jest oznaczone znakami pionowymi i nie obejmuje ochroną pieszego przed przejściem.

W dniu piątek, 19 czerwca 2020 Adam Fularz <adam na s. wieczorna.pl> napisał(a):

Do MSWIA

Szanowni Państwo,
Kto i dlaczego zmienił plany dotyczące unifikacji przepisów prawa o ruchu drogowym? Internauci z portalu wykop.pl podsumowali tak Państwa plany: 

Niemcy
Pierwszeństwo pieszych
Przejścia tylko na drogach z limitem max 50 km/h
Zakaz tworzenia przejść przez drogi z dwoma pasami w jednym kierunku
Możliwość przechodzenia przez drogi dwujezdniowe poza przejście, nawet tworzone są w tym celu obniżenia krawężników
Bardzo mało przejść dla pieszych

Polska (po zmianach)
Pierwszeństwo pieszych
Przejścia na drogach z limitem 70 a czasem i nawet prędkość nie jest przed przejściem obniżana
Przejścia przez drogi z dwoma i więcej pasami w jednym kierunku
Brak możliwość przechodzenia przez drogi dwujezdniowe poza przejściem
Bardzo dużo przejść dla pieszych, przejścia tuż obok siebie




-- 
Pozdrawiam,
Adam Fularz

niedziela, 21 czerwca 2020

Wspomnienie dnia 21.6.2020 Night of the Cupid

1. Ludzie niektórzy sądzą że w czasie pandemii koronawirusa SARS-CoV -2 nie ma festiwalu.  Festiwal Noc Kupały jednak był jak co roku. Jak co roku zginął klucz do toalet i nawet go nie szukałem zbyt dużo czasu.  Po prostu szedłem się kąpać do rzeki. Woda była bardzo brudna i miała brązowy kolor. Od dawna się poddaję kąpieli w rzekach. Myję się nago. Nie wiem czy słusznie jest to zakazane po polskiej stronie granicy... 

W Polsce generalnie bycie nago jest zakazane w przestrzeni publicznej nawet jeśli chcesz się umyć w rzece czy w morzu i nie możesz zakryć się bo się musisz cały umyć. Takie zakazy odbieram jako przesadną niewolę. Po drugiej stronie granicy funkcjonuje szereg plaż fkk czyli takich bez obowiązku zakrycia się. Po polskiej stronie granicy sam złapałem się na tym że sam z potępieniem patrzę na innych kapiących się i myjących się nago w rzece w tym samym miejscu i czasie co ja. Sam to robię a innym zabraniam....

2. Bardzo rzadko kursują autobusy. Ostatnim kursem w piątek wieczorem dojechałem ale nie dałem rady doczekać się poniedziałku rana by móc wrócić znad brzegu rzeki do miasta te kilkanaście km. Przez cały weekend w ogóle nie ma żadnego transportu zbiorowego w tej wiosce. ..

3. Poszedłem do sklepu.  Ktoś kupił sobie ostatni lód dla wegan. Na wiosce były tylko 3 lody dla wegan i dla mnie nie starczyło. Kupiłem w barze 8 porcji frytek i 5 porcji surówki. Nie byłem sam i muszę się dzielić jedzeniem z przyjaciółmi i znajomymi. Tak. Na kolację poszło mi w sklepie i barze grubo ponad stówę. W barze obsługa pokazała mi miejsce po dawnym ratuszu i placu pocztowym który był tutejszym rynkiem. Po zburzeniu dawnego centrum z miasteczka stała się wioska. ..

4. W Noc Kupały wydano w wiosce pierwsze pieniądze zastępcze. W pewnym momencie festiwalu zabrakło również drobnych banknotów.  Nie można było nic kupić czy wypić. Biedni sprzedawcy nie mieli drobnych banknotów bo monety już jakby były zbyt drobne na te duże dziś ceny. Sprzedawcy wprowadzili na ten czas nocy jakieś kartki na którym miałem zapisany "stan konta". W ogóle w wiosce poszło mi kilkaset złotych na samo jedzenie. Przyjechał nawet mobilny bar dla wegan. Skasowali ze mnie ze stówkę. 

Śniadanie zjadłem wielkie i za darmo bo zmywałem naczynia kuchenne w restauracji na plaży. Myłem podłogę w kuchni i zbierałem śmieci i szkło. Obiad też wpadł za darmo -złapałem się na czyszczenie gara w kuchni dla wegan. A mimo to poszła mi fura hajsu na szamę i obżarłem innych. 

5. Po powrocie do domu umyłem mydłem ręce. Po raz pierwszy od 3 dni. ..

Adam Fularz



--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

sobota, 20 czerwca 2020

Wspomnienie dnia 19.6.2020

1. Rano jakieś nornice ryły mi pod głową. Ostatnio też się rozłożylem z namiotem na jamie jakiegoś zwierzęcia i w nocy mi coś chrapało. Jak masz zapach wegana to zwierzęta się nie za bardzo ciebie boją a nawet zaatakują twoje kanapki.  Nie uciekają z jam i nor gdy obok postawisz namiot. 

2. Podróż autobusami PKS.  Nadal jeżdżą choć już bardzo rzadko.  PKS generalnie upadły i na dworcach autobusów wywieszono kartki z nowym rozkładem który wygląda jak żart. Przyjechałem wczoraj i autobus powrotny mam za dwa dni bo w weekendy już nie ma kursów. Kolej też nie kursuje mimo że po fali rozbiórki pozostaje jeszcze bocznica do wioski. Ale lokalne władze są niechętne mimo że ostatnio zamknięto most drogowy na rzece i do wioski nie ma bezpośredniego dojazdu nawet z miasta obok. 

3. Festiwal Kupały. Przyjechałem tak po prostu nie mając pojęcia o co chodzi. Nad rzeką Odrą walała się przedwojenna tablica z nazwą miejsca. Był to kurort ale po wojnie zbudowano fabrykę wełny mineralnej.  Co jakiś czas wyłączane są filtry powietrza w fabryce i nadlatuje smród rakotwórczej wełny mineralnej.  Wówczas nakładam maseczkę na twarz.  Szczególnie w nocy gdy wiatr wieje w inną stronę to wyłączają filtry powietrza i trzeba mieć świadomość tego że ten zapach powoduje raka płuc.  

4. Koncerty trwały do późnej nocy. Śpiewano nawet wiersz poznańskiego poety o córkach Jezusa. Tytuł to "Córki Jezusa kołują nad Wartą". 

Opr.  Adam Fularz


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

czwartek, 18 czerwca 2020

Oświadczenie Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego w sprawie dyskryminacji

PTP po raz kolejny wyraża zaniepokojenie pojawiającymi się w debacie publicznej destrukcyjnymi i stygmatyzującymi wypowiedziami, które mogą powodować groźne skutki społeczne, rodzinne i indywidualne, gdyż często ich ofiarą padają osoby najsłabsze lub najbardziej narażone na dyskryminację.(... )

--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

"Mój algorytm jest lepszy niż twój"- propozycja współpracy nad monitoringier wyborów prezydenckich

Szanowni Państwo, 
"Mój algorytm jest lepszy niż twój"- wygrał w moim przypadku w wyborach prezydenckich które odbyły się kilka lat temu. Padłem wówczas ofiarą mikrotargetowania. Mój kandydat miał program wyborczy niczym moje polubienia w sieci społecznościowej. Po czasie gdy po raz pierwszy opisywałem to frapujące oszustwo z użyciem psychograficznej manipulacji i psychometrycznej obróbki danych osobowych- mój rozmówca niezwłocznie uzupełnił moją wiedzę o nazwę firmy która we współpracy z serwisem społecznościowym mikrotargetowała swoją kampanię wyborczą.  

Chciałem się dowiedzieć czy chcą Państwo zmiany w tych wyborach prezydenckich? Czy jest możliwość aby Państwo coś w tej sprawie zrobili? 
Pozdrawiam. 
Adam Fularz. 
Polish News Agency polishnews.pl



--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

środa, 17 czerwca 2020

Wznowienie połączeń LOT-u od 1 lipca 2020 r.- komunikat prasowy PLL LOT


Data: czwartek, 18 czerwca 2020
Temat: Wznowienie połączeń LOT-u od 1 lipca 2020 r.- komunikat prasowy PLL LOT



NOWE TARYFY ZACHĘCAJĄ DO ZAGRANICZNYCH PODRÓŻY LOT-EM
 komunikat prasowy PLL LOT
Warszawa, 17 czerwca 2020 r. 

– 1 lipca Polskie Linie Lotnicze LOT rozszerzają swoją siatkę o rejsy
międzynarodowe. Pasażerowie będą mogli polecieć do wybranych krajów Strefy Schengen m.in.: Niemiec,Czech, Belgii i Norwegii, a także zaplanować wakacje w: Grecji, Chorwacji, Bułgarii czy Hiszpanii. Wznowieniu rejsów międzynarodowych towarzyszy uruchomienie nowych taryf FLEX PLUS, oferujących jeszcze bardziej
elastyczne warunki zarządzania rezerwacjami.

Tegoroczny 1 lipca będzie wyjątkową datą dla miłośników podróży i osób planujących zagraniczne wakacje. W tym dniu LOT wznowi pierwsze regularne międzynarodowe rejsy pasażerskie od czasu ich zawieszenia 13 marca. Plany polskiego przewoźnika na pierwsze dwa tygodnie lipca obejmują przede wszystkim połączenia do krajów Strefy Schengen, a także ulubione letnie destynacje Polaków. Siatka 20 europejskich miast uwzględnia:
 siedem rejsów tygodniowo do Pragi, Dusseldorfu, Wilna i Budapesztu;
 sześć rejsów tygodniowo do Berlina;
 pięć lotów w tygodniu do Wiednia, Brukseli i Kijowa (na lotnisko Boryspol);
 cztery połączenia tygodniowo do Amsterdamu i Bukaresztu;
 trzy rejsy w tygodniu do Barcelony, Tbilisi i Oslo;
 dwa rejsy tygodniowo do Splitu i Dubrownika;
 oraz co najmniej jedno połączenie w tygodniu realizowane do Zadaru, Podgoricy, na Korfu, do Chanii
i Warny.
Do 14 lipca wszystkie międzynarodowe rejsy realizowane będą z Lotniska Chopina w Warszawie.
Dodatkowo do wznowionej siatki LOT-u wrócą dwa połączenia z Budapesztu - do Warny i Dubrownika,
realizowane raz w tygodniu w weekend. Oprócz rejsów międzynarodowych, LOT utrzyma także dotychczasowy
rozkład ponad
30 lotów krajowych dziennie, z których pasażerowie będą mogli dogodnie przesiąść się w Warszawie na każdy z rejsów zagranicznych. Bilety na rejsy międzynarodowe zaplanowane od 1 lipca są systematycznie uzupełniane w systemach rezerwacyjnych, w tym na lot.com. Pełna siatka wznowionych lotów będzie dostępna w sprzedaży od 18 czerwca.

- Siatka międzynarodowych połączeń LOT-u, obejmująca pierwsze dwa tygodnie lipca, została zaplanowana mając na uwadze bezpieczeństwo pasażerów, które jest dla nas zawsze priorytetem, i zapewnienie komfortu podróżowania. Większość zaproponowanych kierunków to kraje Strefy Schengen, które mają stabilną sytuację
epidemiczną i jednocześnie zniosły obowiązek kwarantanny oraz pozostałe restrykcje dla podróżnych przyjeżdżających z innych krajów. Nasi pasażerowie mogą więc spokojnie planować wakacje, krótkie rekreacyjne wypady czy wyjazdy służbowe wiedząc, że będą mogli się w pełni cieszyć podróżami zagranicznymi. Dążymy
jednocześnie do wznawiania kolejnych kierunków i zwiększenia częstotliwości rejsów. Analizujemy m.in. możliwość
uruchomienia regularnych lotów pasażerskich do Stanów Zjednoczonych, które obecnie realizujemy w ramach
transportów cargo – podsumował plany Rafał Milczarski, Prezes Zarządu Polskich Linii Lotniczych LOT.

--
LargePrefPlaceholder-XKUz1MEJBwkOM



--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Tekst o kryzysie demokracji (dla Kongres Obywatelski)

Tekst o kryzysie demokracji 
(propozycja tekstu do publikacji)

Nie jestem fanem demokracji pośredniej. Wierzę w utopię jaką jest demokracja zwykła, bezprzymiotnikowa, czyli taka w której to losowanie decyduje o obsadzie urzędów. Jak to wyjaśnił Arystoteles:

"It is accepted as democratic when public offices are allocated by lot; and as oligarchic when they are filled by election" (Aristotle, Politics 4.1294be) 

"Jest akceptowanym jako demokratyczne jeśli urzędy publiczne są przydzielane w drodze losowania, i -jako oligarchiczne, jeśli są obsadzane wyborami."- moje tłumaczenie tego akapitu

Współcześnie, coraz bardziej widzę dookoła siebie system który się rozpada. Obecnie obserwuję zanik zainteresowania i wrogość wobec polityków wśród osób młodszych. Część portali internetowych młodszej generacji w ogóle nie dopuszcza tematu polityki. Obecny autopoietyczny system polityczny traktowany jest jako scam na który młodsza część publiki nie ma wpływu więc całkowicie go pomija. 

Jest to w mojej ocenie spowodowane także algorytmami obróbki wielkich ilości danych. To one powodują że w mediach społecznościowych widzę konkretne reklamy wyborcze. To algorytmy które za tym stoją, powodują  że mamy coraz więcej problemów. Ktoś bowiem może wykorzystać to co udostępniamy o sobie, przeciwko nam.

W dzisiejszych czasach można tak sprofilować algorytmy kampanii w mediach społecznościowych, że nie zobaczą jej dziennikarze czy politycy. Że oni nie zobaczą żadnej z tych reklam wyborczych w swoich profilach sieci społecznościowej. Jesteśmy w stanie sprofilować kampanię tak że spośród milionów ludzi stworzymy grupy po tysiąc osób, mikrotargetując konkretne reklamy docięte pod psychikę każdego z nas. I prawodawcy, dziennikarze, osoby to kontrolujące- nie dowiedzą się o tym, chyba że przypadkiem.

Dziś o zwycięstwie w wyborach decydują nie argumenty, ale obróbka big data i dostęp do big data. Cyfrowe ślady przestępstw są skrzętnie niszczone, hasłem niektórych platform społecznościowych było "idź szybko i niszcz". 

Złudzeni bezpłatnymi skrzynkami majlowymi, bezpłatnymi platformami społecznosciowymi- płacimy za nie naszą uwagą, atencją dla wyświetlanych w nich reklam, płacimy naszymi danymi zdradzającymi cechy naszej psychiki o których sami możemy nie mieć najmniejszego pojęcia.

W efekcie sprzedajemy naszą wolność. Nasze dane osobowe, nasze poglądy polityczne, tysiące punktów danych o naszej psychice jakie dzięki psychometrii i psychografii dają się wyłuskać z naszej korespondencji, zdjęć, postów w sieciach społecznościowych, są skrzętnie sprzedawane w szarej strefie gospodarki- poza polem widzenia konsumentów, regulatorów rynku, prawodawców.

Antyczna idea demokracji w czasach nowożytnych została wykorzystana wbrew jej pierwotnemu znaczeniu, a dziś coraz bardziej zamienia się w farsę, w której władzę uzyska ten, który uzyska pełniejszy dostęp do naszych danych. 

Nawet ja korzystam z bezpłatnej skrzynki majlowej, będąc z tego powodu obiektem żartów i drwin kolegów webserweradminów, kolegów hakerów czy kumpli programistów. "Za darmo - to jest ser w pułapce na myszy"- słyszę od nich. 

Gdy po raz pierwszy opowiadam komuś przypadkowo poznanemu o plotkach jakoby w jednych z ostatnich wyborów wykorzystano dane z sieci społecznościowych by - także w Polsce mikrotargetować reklamy wyborcze, dostaję w odpowiedzi szokującą informację.Otóż, gdy opisuję reklamę wyborczą która zhakowała mój mózg i spowodowała że źle, błędnie zagłosowałem, w odpowiedzi dostaję nazwę firmy która ten proceder mikrotargetowania reklam w mediach społecznościowych w Polsce przeprowadziła.

Wybory? Dzisiaj to w jakiejś częsci- zwykłe hakowanie umysłów wyborców poprzez algorytmy tworzące mikrotargetowaną reklamę wyborczą, a dane mogą pochodzić z jakiegoś rynku danych osobowych w szarej strefie, daleko poza wzrokiem konsumentów, dziennikarzy, prawodawców.

Możliwe że nigdy się o tym nie dowiemy. Możliwe że o tym co naprawdę się stało w kampanii wyborczej z danymi użytkowników polskich mediów społecznościowych, doniesie jedynie jakaś brytyjska gazeta wspominająca w jednym zdaniu na odległej stronie o tej sytuacji, czy dziwny, niepasujący i frapujący napis na dresowej bluzie jakiegoś hakera z różową fryzurą który podzielił się wiedzą o technikach psychografii czy psychometrii i ich współczesnym wykorzystaniu. Pozostaną nam tylko domysły, bo wszelkie dowody zostały już skasowane z dysków....

Demokracja 2.0- jesteście gotowi? 

Adam Fularz

środa, 10 czerwca 2020

list do redakcji: Liczba zakażeń rośnie, a chaos trwa

Redakcja serwisu otrzymała list :

---------- Wiadomość przekazana dalej ----------
Od: Tomasz Szymanderski-Pastryk | Akcja Demokracja <kontakt na serw. akcjademokracja.pl>
Data: wtorek, 9 czerwca 2020
Temat: [wydawnictwo:25317] Liczba zakażeń rośnie, a chaos trwa
Do: wydawnictw na s. wieczorna.pl


Dzień dobry, Adamie,

w niedzielę pisałem do Ciebie, opisując działania, które podjęliśmy w kampanii dotyczącej ochrony zdrowia. Apelujemy do Ministra Łukasza Szumowskiego, by zakończył chaos w ochronie zdrowia, wprowadzając spójne i jednolite procedury. Od pracowników i pracownic ochrony zdrowia zebraliśmy anonimowe informacje o skali i charakterze systemowych problemów, z którymi muszą się na co dzień mierzyć. We współpracy z OZZ Ratowników Medycznych i Polską Radą Ratowników Medycznych przygotowaliśmy stronę trzebamiecstandardy.pl obrazującą chaos w systemie ochrony zdrowia.

Dzisiaj, podczas porannego przeglądu wiadomości, przeczytałem, że wczoraj padł kolejny, po sobotnim i niedzielnym, ponury rekord [1]. Ostatnie trzy dni to dni z największą ilością nowych zakażeń w Polsce od początku epidemii. Nie możemy dopuścić do tego, by chaos w ochronie zdrowia trwał. Musimy być gotowi i gotowe na ponowne nasilenie się epidemii, w związku z chaotycznym i często nieprzemyślanym "odmrażaniem" kolejnych obszarów życia społecznego. Dlatego proszę Cię o regularną darowiznę. Dzięki temu będziemy w stanie nieustająco trzymać rękę na pulsie i działać w kluczowych momentach. Adamie, dorzucisz się regularnie, byśmy mogli i mogły być gotowe na natychmiastowe działanie? (....)


Pozdrawiam Tomasz Szymanderski-Pastryk z zespołu Akcji Demokracji

[1] Koronawirus - Raport Dnia. Poniedziałek, 8 czerwca, polsatnews.pl, 8.06.2020

----------

Rząd "odmraża" kolejne obszary życia społecznego i chce nas przekonać, że kryzys jest zażegnany, a rządzący świetnie sobie radzą. Tymczasem statystyki i eksperci ostrzegają przed rozwojem epidemii, którego szpitale mogą nie udźwignąć. Trzymamy rękę na pulsie i działamy, by zakończyć chaos w systemie ochrony zdrowia. Dorzuć się regularnie, żebyśmy mogli działać dalej!(..)


Dzień dobry, Adamie,

rząd "odmraża" kolejne obszary życia społecznego, a TVP, propagandowa tuba obozu władzy, przekonuje nas, że Polska świetnie sobie radzi z epidemią. Tymczasem w Polsce epidemia wciąż nie wygasa [1]. Gdy ze szpitali napływają niepokojące informacje o chaosie zagrażającym personelowi i pacjentom, Minister Zdrowia Łukasz Szumowski i inni politycy partii rządzącej są bardziej zajęci koniecznym tłumaczeniem się z podejrzeń o poważny konflikt interesów i czerpanie zysków z pandemii [2][3].

W ostatnich tygodniach konsekwentnie pracowaliśmy, nawiązując kontakty z przedstawicielami i przedstawicielkami personelu ochrony zdrowia, zbierając informacje o sytuacji w szpitalach i innych placówkach ochrony zdrowia w całym kraju, wreszcie też naciskając na rządzących, by wprowadzili jednolite, jasne procedury i zapewnili wystarczającą liczbę środków ochrony osobistej. Na podstawie zdobytej wiedzy przygotowaliśmy stronę trzebamiecstandardy.pl, pokazującą skalę i charakter problemów, które utrudniają skuteczną walkę z koronawirusem . Do zespołu Akcji dotarły zgłoszenia o 599 problemach w 50 placówkach w 14 województwach . Sprawdziliśmy dokładnie, na kim ciąży odpowiedzialność za opanowanie chaosu - przede wszystkim na Ministrze Zdrowia Łukaszu Szumowskim!

Stoimy przed ryzykiem rozwoju epidemii w związku z wycofywaniem ograniczeń życia społecznego. Dzięki poznaniu środowiska i dotarciu do grup, z którymi dotąd jako organizacja wspólnie nie pracowaliśmy - partnerami kampanii zostały OZZ Ratowników Medycznych i Polska Rada Ratowników Medycznych - jesteśmy lepiej przygotowani na dalsze działanie. Dzięki Twojej regularnej wpłacie będziemy mogli  trzymać rękę na pulsie i w kluczowych momentach podejmować akcje. To jak, {vocative}, dorzucisz się regularnie? (..)


Ruch Akcji Demokracji tworzą tysiące osób zdecydowanych wspólnie zmieniać Polskę na lepsze miejsce do życia. Trudny dla nas wszystkich czas epidemii Prawo i Sprawiedliwość  wykorzystuje do umacniania swojej władzy w nieuczciwy i niedemokratyczny sposób. Sprzeciwialiśmy się jego zakusom. Protestowaliśmy przeciwko wprowadzeniu wyborów prezydenckich w środku epidemii, wyrażamy sprzeciw wobec naruszania prawa do zgromadzeń i niekonstytucyjnym ograniczeniom wolności, wspieramy prawdziwych sędziów i sędzie Sądu Najwyższego. Widząc tak ogromne zaangażowanie wierzę, że jesteśmy w stanie skutecznie naciskać na rząd i ministra zdrowia, aby powstrzymać chaos w systemie ochrony zdrowia.

Lepsza Polska to w moim przekonaniu taka, w której rządzący, szczególnie w momentach kryzysu, uważnie słuchają głosu ekspertów i ekspertek, zamiast zamykać się w wieżach z kości słoniowej i być przekonanymi, że doskonale sobie radzą. To taki świat, w którym usługi publiczne, takie jak ochrona zdrowia, działają sprawnie i skutecznie dzięki braniu pod uwagę głosu ludzi dysponujących odpowiednią wiedzą i doświadczeniem. 

W zespole Akcji Demokracji stale szukamy nowych, niestandardowych możliwości naciskania na władzę. Dlatego proszę Cię - dorzuć się regularnie do działań Akcji Demokracji, byśmy mogli dalej działać. (...)


Z pozdrowieniami
Tomasz Szymanderski-Pastryk z zespołu Akcji Demokracji

PS Na podstawie anonimowej ankiety wypełnianej przez pracowników i pracownice ochrony zdrowia przygotowaliśmy poniższą infografikę dotyczącą skali zgłoszonych w niej problemów w systemie ochrony zdrowia. Przesłaliśmy ją, wraz ze szczegółowymi informacjami, do mediów. Zadeklarujesz regularną wpłatę , byśmy mogli kontynuować działania na rzecz ochrony zdrowia?



[1] W Europie epidemia wygasa, w Polsce i Szwecji – nie. Oko.press, 3.06.2020 r.
[2] KO: Szumowski kłamie. Posłowie ujawniają dokumenty, wyborcza.pl, 25.05.2020 r.
[3] Łukasz Szumowski zostaje. Sejmowa komisja zdrowia nie poparła wniosku o wotum nieufności, dziennikwschodni.pl, 2.06.2020 r.

Akcja Demokracja buduje ruch ludzi zaangażowanych w ważne dla nich sprawy. Wykorzystując nowe technologie, dajemy możliwość działania na rzecz lepszego, bardziej sprawiedliwego, polskiego społeczeństwa.
(..)

--
Merkuriusz Polski- treści i wieści od 3 stycznia 1661 AD



--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

środa, 3 czerwca 2020

List do redakcji: George Floyd


Redakcja serwisu otrzymała list :
---------- Wiadomość przekazana redakcji----------
Od: Mike Baillie - Avaaz <avaaz na serwerze avaaz.org>
Data: środa, 3 czerwca 2020
Temat: [wydawnictwo:25261] George Floyd
Do: "wydawnictwo na s. wieczorna.pl" <wydawnictwo na serw. wieczorna.pl>


Przyjaciele i Przyjaciółki!

To są ostatnie słowa George'a Floyda, 46-letniego mężczyzny, który zmarł po tym, jak funkcjonariusz policji przygniótł go do ziemi i klęczał na jego szyi przez niemal 9 minut, dopóki się nie udusił:

„To moja twarz, człowieku
człowieku, nie zrobiłem niczego takiego
proszę
proszę
proszę, nie mogę oddychać
błagam, człowieku
proszę was
proszę, człowieku
nie mogę oddychać
nie mogę oddychać
proszę
(niezrozumiałe)
człowieku, nie mogę oddychać, moja twarz
wstań
nie mogę oddychać
proszę, kolano na karku
nie mogę oddychać
k****
ja zaraz…
nie mogę się ruszać
mamo
mamo
nie mogę
moje kolano
mój kark
jestem wykończony
jestem wykończony
mam klaustrofobię
boli mnie brzuch
boli mnie kark
wszystko mnie boli
dajcie wodę, cokolwiek
proszę
proszę
nie mogę oddychać, panie oficerze
nie zabijaj mnie
człowieku, oni mnie zabiją
daj spokój, człowieku
nie mogę oddychać
nie mogę oddychać
oni mnie zabiją
oni mnie zabiją
nie mogę oddychać
nie mogę oddychać
panie, proszę
proszę
proszę
błagam, nie mogę oddychać"


Potem jego oczy się zamknęły. Jego prośby ucichły. Wkrótce George Floyd nie żył.

Stoimy teraz przed wyborem. To może być po prostu kolejna tragiczna śmierć z rąk funkcjonariusza amerykańskiej policji – albo moment, w którym wreszcie nastąpi zmiana.

Jesteśmy ruchem ponad 60 milionów osób – gdy wszyscy razem zabieramy głos, nie sposób nas zagłuszyć. Więc zawołajmy głośno, razem z wszystkimi innymi, którzy wzywają do zatrzymania tej fali rasistowskich zabójstw, i wymagajmy tego samego od osób dzierżących władzę.

Podpisz ten list, wystarczy jedno kliknięcie. Gdy będzie nas mnóstwo, Avaaz opublikuje jego treść w najważniejszej prasie w USA i na portalach na całym świecie. Niech to będzie hymn wzywający do zatrzymania tej fali zabójstw i oddający cześć wszystkim tym, których do tej pory straciliśmy.

(...)
Jako Obywatele i Obywatelki całego świata, opłakujemy bezsensowną śmierć kolejnego człowieka z rąk amerykańskiego policjanta.

Stajemy jako społeczność po stronie tych, którzy teraz cierpią.

Te brutalne zabójstwa muszą się skończyć. Każde z nich to rana na sercu całej ludzkości oraz wstydliwa, niedająca się zmyć plama na wspaniałej fladze Stanów Zjednoczonych.

Rasizm rośnie w siłę w ciszy – a my nie zamierzamy milczeć. Rasizm jest problemem, który dotyczy nas wszystkich. To nasza walka.

Ale nie pozwolimy, aby tę walkę opanowała nienawiść, bo wtedy nie będziemy wcale lepsi od tych, których serca chcemy zmienić. Jak mówił Martin Luther King: „Ciemność nie może wypędzić ciemności, tylko światło może to zrobić. Nienawiść nie może wypędzić nienawiści; tylko miłość może to zrobić."

W tym właśnie duchu wzywamy wszystkich sprawujących władzę by działali TERAZ i oczekujemy od prezydenta Trumpa oraz władz stanowych i lokalnych USA by wzięli odpowiedzialność za:
  • Zapewnienie, że wszyscy oficerowie zamieszani w zabójstwo George'a Floyda staną przed sądem.
  • Wydalenie ze służby i konsekwencje prawne dla funkcjonariuszy nawet za pojedynczy przypadek użycia nadmiernej siły lub nie zapobieżenia jej.
  • Zapewnienie, że każde policyjne zabójstwo będzie przedmiotem niezależnego i transparentnego dochodzenia.
Zobowiązujemy się robić to, co do nas należy, mierząc się twarzą w twarz z ignorancją, gniewem, strachem i rasizmem, mając po swojej stronie całą nadzieję, miłość i siłę naszego człowieczeństwa.

Spoczywaj w Mocy, Goerge'u Floydzie.
Twoja śmierć nie pójdzie na marne.

(..)


Z niekończącą się nadzieją,

Mike, Marie, Meetali, Sarah, Andrew, Ricken i Bert wraz z całym zespołem Avaaz

Dowiedz się więcej:

Jego śmierć wstrząsnęła Ameryką. Kim był i jak zginął George Floyd? (RMF24)
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-jego-smierc-wstrzasnela-ameryka-kim-byl-i-jak-zginal-george-,nId,4527878

Oczywiście, że są protesty. Państwo zawodzi osoby czarnoskóre (New York Times - tekst w języku angielskim)
https://www.nytimes.com/2020/05/29/opinion/george-floyd-minneapolis.html


Avaaz to globalna społeczność licząca sobie ponad 60 mln osób
. Prowadzimy nasze kampanie po to, by przekonania i poglądy ludzi na całym świecie kształtowały globalne decyzje. („Avaaz" w wielu językach oznacza „głos" lub „pieśń"). Członkowie i członkinie społeczności Avaaz pochodzą ze wszystkich krajów na ziemi, a nasz zespół pracuje w 18 państwach na 6 kontynentach i mówi w 17 językach. Poznaj niektóre z największych kampanii Avaaz (?..)

--
Merkuriusz Polski- treści i wieści od 3 stycznia 1661 AD



--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl